Absolwent Szkoły Głównej Handlowej i Akademii Finansów (studia doktoranckie). Doświadczenie zawodowe na stanowiskach kierowniczych i w funkcjach zarządczych: Stalexport, Fabryka Samochodów Małolitrażowych, Fiat Auto Poland, GE Capital Bank, Daewoo-FSO. Od 2003 r. Prezes Zarządu GTF. Inicjator projektu wydawniczego „Kurier GTF”.

Kiedy potrzebna jest prawdziwa zmiana, dobrze jest przemalować stary stolik i postawić na nim prostokątny wazon z kwiatkami. Chociaż takiego sortu poradnictwa bardziej można byłoby się spodziewać w mało wymagającej prasie, pomysłowa metamorfoza jest jednym z elementów reklamowego przekazu, z jakim zwraca się do klientów Bank of America. Ubranej w kraciastą flanelę dekoratorce, podobnie jak doradcom z innych codziennych dziedzin, wystarczył zaledwie półminutowy film wideo, żeby pokazać, co należy zrobić dla wysłużonego stolika – nadmienić, że Bank of America jest najlepszy i najbardziej godny zaufania, nie było więc jak, i to właśnie zadecydowało o skuteczności kampanii. Marketing treściowy, który bez nadmiernego rozgłosu wyrasta na jeden z najważniejszych filarów podpierających sprzedaż w sektorze finansowym, jest trafiony wtedy, kiedy nie jest trudny – nie ma więc potrzeby epatować wykresami rysowanymi w powietrzu przez analityka w garniturze, skoro tak wielki bank postawił na przemalowanie stolika.

Sprowadzanie budowania relacji z klientem do dekoratorskiego poradnictwa byłoby co prawda sporym uproszczeniem, ale na przykładzie tego trzydziestosekundowego wideo można szybko pokazać, w jakim kierunku zmierza cała dziedzina. Poza tym, że przekazu nie należy komplikować, tylko skracać i ułatwiać, warto sięgać po fachowców wiarygodnych w swoich branżach, a także po nowe media, które pozwalają na zawarcie większej ilości elementów naraz. Dobrze przygotowane wideo działa trochę jak klasyczna opera, bo choć kilka postaci komunikuje coś w tym samym czasie, odbiorca nie czuje rozdrażnienia, ponieważ ogląda spójny spektakl złożony z muzyki, akcji, kolorów i przemyconej treści. Jak podkreślają eksperci, w sektorze usług finansowych takie media jak wideo okazują się wyjątkowo przydatne, szczególnie jeśli za pomocą prostych schematów czy scenek udaje im się wyjaśnić skomplikowany ekonomiczny temat. Porada może być w związku z tym prosta, ale musi być przydatna i, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie musi wcale komentować branżowych newsów, bo sama może je tworzyć.

nikt-juz-nie-czyta-2

Chociaż flanelowa koszula ekspertki od stolików wcale na to nie wskazuje, rola marketingu treściowego w budowaniu tzw. osobowości marki – brand personality – jest nie do przecenienia. Dzieląc się sprawdzoną wiedzą z odbiorcami, firma zyskuje nie tylko zaufanie, ale też możliwość budowania określonego profilu, skierowanego do określonej grupy odbiorców swojego przyszłego produktu. Formułę tę stosuje Górnośląskie Towarzystwo Finansowe GTF – operator bankowy – którego podstawowym profilem działalności jest dystrybucja produktów bankowych, w szczególności kredytów, przeznaczonych zarówno dla osób fizycznych, jak i podmiotów gospodarczych, w tym małych i średnich przedsiębiorstw. Planując na przykład wprowadzenie kredytu dla rolników, można przygotować serię fachowych artykułów, z których zainteresowany dowiedziałby się chociażby, jakie są możliwości modernizacji gospodarstwa w ramach celów Wspólnej Polityki Rolnej UE – jeśli z któregoś z tych tekstów wyniknie, że efektywność pracy poprawia spalanie biomasy, warto dodać, jak zakup takiego pieca można sfinansować. Rzetelny przekaz może okazać się jedynym trafionym, bo w czasach coraz bardziej dokuczliwego nadmiaru komunikatów, jako odbiorcy zaczynamy wybierać dużo uważniej niż kiedyś. Przez internet nie czytamy przecież gazet od okładki do okładki, tylko sortujemy całe archiwa pod kątem jednej drobnostki, która akurat nas interesuje – perfekcyjny content marketing polegałby więc na tym, żeby dowiedzieć się, jakiej informacji klient będzie potrzebował, zanim kliknie „wyszukaj”. Praca w tym kierunku wcale nie jest, jak widać, prosta, ale zamiast postrzegać tę strategię jako ryzykowną, wypada się zastanowić, czy większym – i głupszym – ryzykiem nie byłoby tego wysiłku nie podjąć.

Skomentuj artykuł

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>