Praktyka pokazuje, że content marketing wyrasta na jedno z najważniejszych narzędzi w komunikacji kierowanej do uczestników rynku finansowego i wpływa na zwiększenie sprzedaży w tym sektorze. Dlaczego?

Każdy klient oczekuje konkretnych informacji, podanych w przystępny i atrakcyjny sposób, popartych wiedzą i doświadczeniem ekspertów. Innymi słowy – każdy klient oczekuje contentu. Sposób prezentacji treści jest szczególnie istotny wówczas, gdy odbiorcami przekazu są rodzice spodziewający się potomstwa. Do takich właśnie osób trafia magazyn „Bezpieczna Przyszłość”, wydawany przez Polski Bank Komórek Macierzystych (PBKM).

Dziesiątki stron internetowych i setki artykułów. Wyszukiwarka aż kipi ilościowymi wynikami dla frazy „content marketing”. Zalecenia i porady, złote myśli i zasady… Wszystkie z jedną wspólną bazą: „…strategia polegająca na pozyskiwaniu klientów za pomocą publikacji przydatnych i bardzo atrakcyjnych treści…”. Proste? Na pierwszy rzut oka nie za bardzo… Bo jak stworzyć „przydatne i bardzo atrakcyjne” treści dla sektora produktów i usług wysokospecjalistycznych, często niszowych, trudnych, nieatrakcyjnych i niezrozumiałych dla konsumenta? I żeby były jeszcze wystarczająco efektywne – w końcu pamiętajmy o ROI…

Gdy po okresie bezkrytycznej fascynacji content marketingiem nadszedł czas na weryfikację, okazało się, że tworzenie treści w celu budowania społeczności wokół brandu wcale nie jest proste. Myślenie o tej formie marketingu jako koniecznej tylko dlatego, że „wszyscy to robią”, w prosty sposób może doprowadzić do przepalenia budżetu. Jak uniknąć „błędów młodości” i wykorzystywać potencjał content marketingu tak, aby był skuteczny?

Ilość narzędzi marketingowych zwiększyła się znacznie w ostatnich kilkunastu latach. Odpowiada za to w dużej mierze nowy kanał komunikacji, który w ostatnim 20-leciu zrobił zawrotną karierę, a za sprawą dostępności urządzeń mobilnych przeszedł, w ostatnich kilku latach, istotną rewolucję.